Wyszukaj na stronie...

"- Czy nie zechciałby pan przysiąść się do nas?

- Nie, nie chcę - odpowiedziałem." - Franc K(a)

sobota, 25 czerwca 2011

Poetycko 25.06.2011

Polaczkowość...
(spraw kilka o woli)



Wiersz o woli wyboru.


Światłość przestała być złudzeniem
już wyzwolony przekraczał wrota 
zakluczenia.

Początkiem kroku, kłonił się słońcu,
przekolorowanemu wspomnieniami.
Odważnie przekroczył przepaść progu.

-Coś się zmieniło?

Bez kajdan życie miało być lżejsze,
spokój miał przeszywać ciało,
namiętność pieścić duszę.

Wyobraźnia, Boskie narzędzie oszustwa.
Upadł, wpierw pod ciężarem światła,
mrużył oczy by ujrzeć pierwszego bez winy.

-Pierdolone bajeczki!

Tyle lat szukał odpowiedzi!

-Krwawiłem, na ścianie potępienia?

Zbyt wiele bełkotu przeszywało uszy.
Obnażał się wygłodniałym sępom,
szczerzył zęby wybuchając śmiechem
przedrzeźniając tłum!

-Precz z eutanazją! 
-Zabić mordercę!


Och życie, kocham Cię nad ŻYCIE.... ;>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i konstruktywną krytykę ;) !

Thank you for your comment and for the constructive criticism ;) !

Vielen Dank für dein Kommentar und für die konstruktive Kritik