Wyszukaj na stronie...

"- Czy nie zechciałby pan przysiąść się do nas?

- Nie, nie chcę - odpowiedziałem." - Franc K(a)

środa, 30 marca 2011

Abstrakcyjnie 30.03.2011

Człowieczeństwo...
(na ile jesteśmy nami?)



Człowieczeństwo - wersja przemyślana, poprawiona ;) Agfa APX 100


Nie umarłem. 
Na ile będąc ludźmi
jesteśmy ludzcy?
Patrząc jak czas
rzeźbi wspomnienia
delektuję się tą ironią
jak wonią wykwintnego 
dania.

Nie żyłem.
Na ile bylem ludzki
osobistym istnieniem?
Wciąż zadaję sobie 
huczące w głowie pytanie
czy bardziej ludzkie jest 
moje ciało czy
myśli?

Ono jest.
Całą planetą żywiącą setki stworzeń
codziennie coś w niej odchodzi 
codziennie coś się w niej powiela.
Mieszkam w nim.
Szanuję je i pielęgnuję,
kocham je.
Mocniej kocham tylko przyjaciół!



Dembowskiego 78 - Wrocław.
Monumentalne.




















Aby uszy nie zasnęły:

sobota, 26 marca 2011

Abstrakcyjnie 26.03.2011

I odpłynąłem rzeką...
(z dala od świadomości)


Poza wyobraźnią.


Chillout od kilku dni:

czwartek, 24 marca 2011

Abstrakcyjnie 24.03.2011

Prawdziwe zejście ze stanu egzystencji...
(czyli abstrakcje APX'em uwiecznione)


        Cóż... Wszystko co dobre kiedyś się kończy... Nie wiem ile w tym prawdy, za krótko żyję by móc na ten temat swobodnie pisać. Wiem jednak jedno... Zdaję sobie bowiem sprawę, że im bardziej wiemy, iż będziemy za czymś tęsknić, tym szczersze będą zamiary powrotu do tego stanu! Od jutra kończę praktykę w Akademii Fotografii Artystycznej... Pociesza mnie jednak fakt iż wrócę tu za rok... o zgrozo już nie jako wykładowca lecz jako student... Przedziwna zamiana ról... ;D

        Wszystkiego jednak trzeba spróbować ;> No... może nie trzeba ale w pewien "sprośny" sposób wypada ;P

Maksymalny poziom egzystencji.


        Czas upłynął mi tu zdecydowanie za szybko... Musze wspomnieć iż zamiar podjęcia studiów we Wrocławiu miałem już od dawna lecz dopiero od niedawna zmieniłem zasady na jakich postanowiłem ziścić marzenia. Z początku miałem skończyć edukację w zakresie Animacji Kultury na licencjacie i rozpocząć nową przygodę z  "fotografią artystowską". Jednak po części dzięki częstym rozmowom z ojcem dotyczących stricte wcześniej przytoczonego tematu, postanowiłem skończyć mgr z AK, jednocześnie studiować AFA zaocznie ;) Dlaczego? Cóż, przez miesiąc mojej obecności w szkole zauważyłem iż poziom dydaktyczno-merytoryczny nie ma znaczenia w odniesieniu do studiów zaocznych i dziennych-co jest nie lada wyczynem biorąc pod lupę  system z jakiego ewoluowało i obecnie w jakim gnije większość polskich uczelni ;P

        Powyższe zdjęcie zostało naświetlone około tydzień temu po obfitych opadach (poprzedniego dnia) Wyszedłem szukać odbić, wspomnę jeszcze raz, że je uwielbiam ;P Kałużna na chodniku niedaleko śródmieścia.

Prawda.


        Co do powyższego zdjęcia- zostało zrobione około 2 tygodni temu podczas nocnego fotografowania... Modelką jest moja znajoma Aśka a materią trzymaną przez tajemnicze korzenie pozwijanych palców jest lustro ;P Negatyw dostał troszkę w kość przed naświetleniem odbitki ;P Miało wyglądać staro i obskurnie...


Zejście.


        To zaś klatka została naświetlona kilka godzin temu w jednym z pięknych kościołów Wrocławia... Była tam jedna rzecz, która przykuła mą uwagę do tego stopnia iż nie mogłem opanować uśmiechu na twarzy! Gdy ujrzałem wydobywające się promienie nie przesłoniętego chmurami słońca, brutalnie wdzierającego się do wnętrza budowli... Ahhh... Musiałem to sfotografować, w innym wypadku nie doznałbym spokoju przez kilka najbliższych dni... ;> Poprosiłem Rafała, z którym wybrałem się na wycieczkę by wszedł do środka. Tak jak myślałem... Pozostawił przed sobą długi cień... Negatyw obróciłem lustrzanie aby uzyskać efekt czegoś "nie tak". W naszej kulturze czytamy od lewej do prawej... Utkwiło to tak bardzo w świadomości Europejczyków iż nawet obraz postaci zmierzającej po krzywej linii z prawej do lewej strony wzbudza niepokój... Ciekawe i warte poznania proste zasady kompozycji ;P


        Już niedługo kwiecień, tym samym blog obchodzi jubileusz powstania... Okrągły rok! ;) Apropos kwietnia: odbędą się warsztaty, Mrowisko ;P Czyli wpadnę z deszczu pod rynnę;P Żeby nie było, cieszy mnie ta zbieżność ;P

        Pozdrawiam wszystkich i życzę przyjemnego oglądania!


 Surrealistycznie tym razem :

wtorek, 22 marca 2011

Poetycko 22.03.2011

Wybiórczość pANÓW...
(bo zmiana ustroju niczego nie zmienia)







                                                             Dobro 

                jest artyfikalnym wynikiem 
  dążenia człowieka
   do ułatwienia życia
a to co sztuczne
   jest coraz częściej

                                                            Karalne





                                                             Zło 

              jest wrodzonym wynikiem
  dążenia człowieka
  do ułatwienia życia 
a to co naturalne
 jest coraz częściej

                                                       Opłacalne





 pANY

winni zaś nucić
                symfonię poezji szczerości
           bym spokojnie zasypiał
                      kierując wzrok ku bezbronnym

Szczeniętom.




Ku optymalizacji klimatu:

poniedziałek, 21 marca 2011

Poetycko 21.03.2011

Zaprawdę powiadam wam...
(co mam Wam powiedzieć?)


Bóg mówi co jest prawdą
i jest to dobre
decyduje o życiu i o śmierci
i jest to dobre
przemawia ustami wybrańców
i jest to dobre
miażdży fałszywych Bogów
i jest to dobre
jest miłosierny i zazdrosny
i jest to dobre

Wygodnie jest mieć Boga...



Żeby nie było tak smutno...

sobota, 19 marca 2011

Poetycko 19.03.2011

Im mniej odpowiedzi...
(tym bardziej mnie to nurtuje)



Piękno jest
wnętrzem człowieka oswobodzonego.
Życie jest
siłą napędzającą jego śmierć.
Śmierć jest
 początkiem niewiadomej pozostania.
Okres pomiędzy
 jest naiwną próbą spełnienia,
początku istnienia i końca rozumienia
piękna.

Czy tak jest?
Czym więc jest?


Aby uszy nie wystygły ;P 

piątek, 18 marca 2011

Poetycko 18.03.2011

Zaklęta spowiedź...
(czyli nieprzespana i przemyślana noc)

BAGno



Wielu twierdzi, 
że piękno jest wszędzie
na wyciągnięce żądnej doznań ręki!


Ci którzy ociekają przekonaniem
 o wyższości cielesności
Ci którzy oczy dłońmi zasłaniają
niech spróbują znaleźć 
w sobie piękno
wyrzygać prawdę,
 ukoić myśli
niech więc spróbują znaleźć 
cokolwiek bliżej nas
zakrytego zasłoną
 z rany krwawiącego
cienia-wyobraźni
nieuodpornienia
 na chybotanie świata
tonącego codziennością.

Sobie się spowiadam 
w imię tego, w którego nie wierzę
zaklinam się! 

Obudź się! Rozejrzyj się! 




Jedna z piękniejszych pieśni Enya:

czwartek, 17 marca 2011

Reportażowo 17.03.2011

Wrocławowo...
(bez zbędnego ględzenia-nie chce mi się ;P )

Lico.

Prędkość pozorna.

Poczta.

Miłego!

środa, 16 marca 2011

Reportażowo 15.03.2011

Bo każdy ma jakiś cel...
(i wcale nie musimy się z nim dobrze czuć)

PS. zdjęcie w opłakanej jakości... Za jakiś czas wstawię tiff'a :)

Edit::: Właśnie wstawiłem TIF'a ;) (18.02.2011)

APX 100 / Ilford RC XPress



Bo każdy ma jakiś cel
i dlatego właśnie często zmieniasz
 buty

a może zamieniasz?

Przecież nie musisz się z nimi dobrze czuć!
czas więc paść Szewcowi do stóp
czas zostać trybikiem


w maszynie do pisania.


W ramach niepisanej umowy o świadczenie usług akustycznych:


poniedziałek, 14 marca 2011

Portretowo 14.03.2011

Piotrek przyparty do muru... 
(czyli kiedyś na baszcie zamku Łagowskiego)




Wstałem dziś wcześnie.. Wydawało mi się do tej pory, że 6 godzina to optymalny czas na pobudkę i wyjazd tym razem do Wrocławia. Cóż, myliłem się... Dawno już nie czułem się tak zmęczony jak w chwili pisania tego tekstu. Jedyne o czym marzę to łózko i błogi sen ;) Niestety czeka mnie jeszcze poprawianie budżetu (forma zaliczenia zadania na UZ) oraz uzupełnienie jednego drzewa ... Cudownie ;]

Najbardziej jednak niepokoi mnie oraz wywołuje swoiste poczucie winy fakt iż mój indeks jak i cała papierkowa kszątanina związana z zamknięciem semestru spoczywa na barkach osoby, którą bardzo lubię oraz cenię szacunkiem... Fakt, że ktoś musi za mnie załatwiać takie sprawy, potęgowany sympatią do tej osoby spędza mi sen z powiek ;/ Zastanawiam się cały czas jak się za to wszystko odwdzięczyć...

Powyższy portret przedstawia Piotra. Mojego starego przyjaciela jeszcze z czasów gimnazjum oraz najemcę mieszkania, w którym obecnie codziennie ląduję by przeżyć noc we Wrocławiu! Jak nietrudno się domyślić technika to wielokrotna ekspozycja. Najpierw zdjęcie Piotrka na tle chmur a później faktura cegieł Łagowskiej baszty.

Zapraszam również do obejrzenia krótkiego pokazu slajdów ;)

Miłego!



Coś do posłuchania:

piątek, 11 marca 2011

Reportażowe 11.03.2011

Refleksje w rynsztoku. #1...
(czyli praca domowa)




















Czyli innymi słowy zadanie domowe na zajęcia u Karola ;) Mieliśmy wymyślić temat i zająć się fotografią reportażową uwzględniając m.in. pełną tonalność etc ;) Dobór techniki nie był dowolny ponieważ nie moglismy bawić się w luksografię, malowanie światłem czy składanie negatywów. To co widać u góry to jedynie początek tematu - "refleksje w rynsztoku" który postanowiłem zrealizować. Teraz nic tylko czekać na następny opad deszczu ;)


Deszczowa...

Abstrakcyjnie 11.03.2011

Homo religiosus = Homo sapiens ?


(pierwsze próby ciemniowe)

Delta 100 - Składanie negatywów.




Delta 100



Uprasza się o zrelaksowanie się ;) 

niedziela, 6 marca 2011

Abstrakcyjnie 06.03.2011

Wbudowana sortownica w poczekalni...
(wielokrotna ekspozycja plus trochę poezji)


Kodak Gold 200 - Pentax ME Super - 50mm


Gdyby w każdej poczekalni
nie wmurowano w ściany sortownic.


Gdyby ogień nie palił korzeni.


Porażające...



"Wystarczy kliknąc Play,nie zbliżąc się do ognia, nie wyrzucac, zachowac do kontroli"

sobota, 5 marca 2011

Niepublikowane 05.03.2011

Z wielu klisz, w przeciągu kilku miesięcy...
(dawno temu wywołane ale zapomniane)



FP4+ - Deptak - Zielona GÓra



FP4+ - Mrowisko podczas etiud ;)



Wypad z Werą i Flexaretem ;> ;D


Kodak Gold 200
Kodak Gold 200





















Umilacz! Przyjemności życzę ;)

czwartek, 3 marca 2011

Studyjnie 2-3.03.2011

Nocne fotografowanie w AF'ie  #1...
(część pierwsza z EOS 450D - za jakiś czas wstawię skany negatywów)



Jeden soft-świecone mocno z góry.
Światło zastane 1/15s.




















             Wynajęta na noc sala, trochę pomysłów i masa dobrej zabawy, pracy? ;) Nawet jeżeli miałaby to być praca to byłaby najlepszą z możliwych! 

Wysoki klucz - świecone po ścianach ;)


Narzędzie "zemsty" ;)


            Oby jak najwięcej takich spotkań ;D Jutro wracam do domu. Zabieram kilka teł oraz żarówek do Mrowiska. Zabiorę je jeżeli pojedziemy samochodem ale jestem dobrej myśli! Pani widoczna na zdjęciach to moja znajoma Aśka studiująca obecnie we Wrocławiu Zadzwoniłem do niej kilka godzin przed wejściem do sali i zapytałem, czy nie chce kilku zdjęć ;) Używałem dwóch aparatów. Canona Rafała, który również walczył z materią  oraz mojego wiekowego Pentaxa. Niestety najważniejsze dla mnie mnie negatywy nie wyszły... Tak, przyznaję się do błędu ;) Przesadziłem z niedoświetleniem czarnych elementów co poskutkowało kiepska jakością tonalności filmu ;/ 

Zeskanuję je jak wrócę na łaski AFY ;)




Nie dawała mi dziś spokoju: