Wyszukaj na stronie...

"- Czy nie zechciałby pan przysiąść się do nas?

- Nie, nie chcę - odpowiedziałem." - Franc K(a)

piątek, 15 lipca 2011

Abstrakcyjnie 15.07.2011

Kula...
(upływ-czyli kolejny dzień poprawek pierwszej pracy :) )





Kula jest
 strachem,
jest podnieceniem,
bólem i życiem,
śmiercią i niewiadomą.

Kula pomaga latać
pomaga marzyć,
tworzyć,
odrywać duszę od ciała.

Nie zmieścisz jej w myśli,
choć obejmiesz ją wzrokiem
nie zobaczysz jej,
bo jest w i ponad
granicami bycia.

Choć na pewno istnieje w 
jednym niemiejscu,
tak naprawdę
nie mam  wiele pojęcia...




                     Rolleiflex 6008 + Planar 80mm przymknięty do (chyba) f16, sześć kadrów świeconych na błonie Kodaka (Portra 160). Edytowane i malowane w Corel PPT. Tyle tytułem wstępu oraz techniki.


                  Tak jak wielki poruszyciel, paradoks wszelkich sprzecznych tez- nie wiadomo czy nas otacza i czy rzeczywiście wszędzie jest-czas- dzięki któremu zaczynamy się i kończymy. Arystoteles nie mógł wiedzieć czym jest upływ czasu, de facto nie interpretował  Absolutu jako boga odpowiedzialnego za stworzenie świata. Stagiryta pojmował Absolut za nieruchomy, czy zadał sobie jednak pytanie z czyjej perspektywy nieruchomy mógłby być? Obecnie wiemy, że czas jest produktem ubocznym wywierania nacisku grawitacyjnego na przestrzeń. Mógłbym dalej próbować scalać odległe o wieki teorie, poróżnione galopującą systematyzacją. To tak jakby zmusić do prawego życia(oczywiście co kto sobie kurwa pod tym pojęciem rozumie) XIX  wiecznego chłopa oraz XXI wieczną Bizneswoman ;) Myślę że znalezienie się "pomiędzy" graniczyłoby z namacalnością czasu, z wszelkim odcieniem szarości, z Absolutem...


Od dwóch dni słucham tego: 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i konstruktywną krytykę ;) !

Thank you for your comment and for the constructive criticism ;) !

Vielen Dank für dein Kommentar und für die konstruktive Kritik