Od bardzo dawna nie odświeżane...
Wyszukaj na stronie...
"- Czy nie zechciałby pan przysiąść się do nas?
- Nie, nie chcę - odpowiedziałem." - Franc K(a)
wtorek, 30 sierpnia 2011
poniedziałek, 29 sierpnia 2011
poniedziałek, 22 sierpnia 2011
Abstrakcyjnie 22.08.2011
Portretowo 22.08.2011
Jedno zdjęcie Agi...
(czyli zaciech od ucha do ucha:) )
(czyli zaciech od ucha do ucha:) )
Kashmir kojarzy mi się ze spotkaniem podczas, którego zrobiłem ten portret ;)
wtorek, 16 sierpnia 2011
Reportażowo 16.08.2011
niedziela, 14 sierpnia 2011
Malarstwo 14.08.2011
Dualizm ducha....
(czyli spraw kilka o duszy)
Jeżeli dogłębnie się zastanowić nad istotą ducha... Właśnie, co wtedy? Do jakich wniosków możemy dojść? Czy możemy być pewni istnienia duszy? Właśnie w tym miejscu powinienem sprecyzować myśli i określić osobiste rozumienie słowa "Duch". Myślę iż pewni możemy być jego istnienia odbierając go za jestestwo, którego świadomość kieruje poczynaniami ciała. Nie jesteśmy jednak w stanie stwierdzić zależności pomiędzy tymi jakże bliskimi nam narzędziami, nie potrafimy odpowiedzieć czy jedno może istnieć bez drugiego. Potrafimy jednak rozróżnić te dwie karty człowieczeństwa. Dusza często pojmowana jako czysta a ciało jako jej sługa. W zupełności nie zgadzam się z takimi twierdzeniami. Ego, Superego, Id tworzą duszę a istnienie trzech całkowicie różnych elementów nie zakłada harmonii i doskonałości. Ciało nie zawsze reaguje na naszą wolę, ruchy mimowolne etc. Więc ani dusza ani ciało nie jest idealne. Najmniej idealna jest dusza, przecież to nie ciało zdolne jest do zazdrości, pychy oraz egoizmu! Połączenie świadomości albo raczej zamknięcie jej w cielesności uruchamia mechanikę kół zębatych lub jak kto woli wzajemne oddziaływanie świadomości na materię oraz materii na świadomość. Często zakochujemy się w materialiźmie zapominając o tym co jest równie ważne-o życiu duchowym które dotyczy zarówno chrześcijanina, muzułmanina, buddysty oraz ateisty w równym stopniu. Dopiero uświadamiając sobie to oddziaływanie możemy zacząć cieszyć się naszą niedoskonałością, siłą, która napędza nasz rozwój!
(czyli spraw kilka o duszy)
![]() |
Wersja poprawiona, finalna. Prezent dla Patrycji i Maćka ;) |
Jeżeli dogłębnie się zastanowić nad istotą ducha... Właśnie, co wtedy? Do jakich wniosków możemy dojść? Czy możemy być pewni istnienia duszy? Właśnie w tym miejscu powinienem sprecyzować myśli i określić osobiste rozumienie słowa "Duch". Myślę iż pewni możemy być jego istnienia odbierając go za jestestwo, którego świadomość kieruje poczynaniami ciała. Nie jesteśmy jednak w stanie stwierdzić zależności pomiędzy tymi jakże bliskimi nam narzędziami, nie potrafimy odpowiedzieć czy jedno może istnieć bez drugiego. Potrafimy jednak rozróżnić te dwie karty człowieczeństwa. Dusza często pojmowana jako czysta a ciało jako jej sługa. W zupełności nie zgadzam się z takimi twierdzeniami. Ego, Superego, Id tworzą duszę a istnienie trzech całkowicie różnych elementów nie zakłada harmonii i doskonałości. Ciało nie zawsze reaguje na naszą wolę, ruchy mimowolne etc. Więc ani dusza ani ciało nie jest idealne. Najmniej idealna jest dusza, przecież to nie ciało zdolne jest do zazdrości, pychy oraz egoizmu! Połączenie świadomości albo raczej zamknięcie jej w cielesności uruchamia mechanikę kół zębatych lub jak kto woli wzajemne oddziaływanie świadomości na materię oraz materii na świadomość. Często zakochujemy się w materialiźmie zapominając o tym co jest równie ważne-o życiu duchowym które dotyczy zarówno chrześcijanina, muzułmanina, buddysty oraz ateisty w równym stopniu. Dopiero uświadamiając sobie to oddziaływanie możemy zacząć cieszyć się naszą niedoskonałością, siłą, która napędza nasz rozwój!
Piękne i w temacie!
sobota, 13 sierpnia 2011
piątek, 12 sierpnia 2011
Reportażowo 12.08.2011
niedziela, 7 sierpnia 2011
Malarstwo 07.08.2011
Para...
(czyli powrót do malarstwa ;) )
Warto znaleźć taką parę, z którą można kroczyć do kresu sił, do śmierci lekkiej jak pióro absolutu. Nie wolno lekceważyć żadnej szansy na minięcie się choćby bez spojrzenia...
(czyli powrót do malarstwa ;) )
![]() |
Para |
Warto znaleźć taką parę, z którą można kroczyć do kresu sił, do śmierci lekkiej jak pióro absolutu. Nie wolno lekceważyć żadnej szansy na minięcie się choćby bez spojrzenia...
PS. Tak, wiem że mało osób wiedziało, że maluję ;P Kiedyś robiłem to namiętnie a teraz do tego wracam ;) Do jakiegoś czasu zamierzam bawić się tylko szkicami i tylko monochromatycznymi... Zbyt wiele zapomniałem :)
Chodzi mi to po głowie od kilku dni ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)