Witam wszystkich...
Niestety dzisiejszy post miał wygladac inaczej... Miałem opublikowac masę nowych zdjęc na styczeń... Niestety we wtorek o godzinie 19:30 uleglem wypadkowi... potracił mnie samochód. Mam złamana nogę, druga powaznie zbita, rozcięte i zszyte czoło i straszne samopoczucie ;(
Musze niestety z tego powodu przesunac warsztaty fotograficzne. Postaram sie wrocic na uczelnie za tydzień!
W tym miejscu pragne również podziękowac wszystkim ludziom, który otoczyli mnie opieka, ciepłem i wsparciem zaraz po tym niefortunnym wydarzeniu! To co zrobili, bezinteresownosc jaką sie kierowali... to piękne i godne nasladowania! Szczególnie pragne podziekowac mlodej dziewczynie ktora pomogła mi wyjsc z szoku oraz tamowała krwawienie na głowie, pragnę jej podziekowac za niesamowicie ciepłe podejscie oraz za pocieszajace i pełne dobra słowa! Pragne również podziekowac obsłudze szpitala za wspaniała opieke podczas pobytu oraz oczywiście Jarkowi... za pomoc i sowa otuchy, Rafalowi, Miśce, Dawidowi oraz wszystkim, których pominąłem a którzy mi pomogli!
Następnym razem pamiętaj że by się rozglądać gdy przełazisz na drugą stronę jezdni :D
OdpowiedzUsuńWiesz samochod byl z 200 metrow ode mnie gdy wchodzilem na pasy... To juz nie moja wina ze zamiast zwalniac jechal jak chcial ;]
OdpowiedzUsuń